wtorek, 5 maja 2015

KRWAWA JUTRZNIA STRACEŃCY

Krwawa jutrznia. Straceńcy/Mariusz Wollny

Warto ją przeczytać i w skali 1-10 daje mocne 8.

"Kacper Turopoński wymyka się śmierci w kanałach pod moskiewskim zamkiem dzięki wrodzonemu sprytowi i... znajomości rozwiązań holenderskich budowniczych. Wkrótce potem syn słynnego inwestygatora staje się naocznym świadkiem drugiego „powrotu” cara Dymitra. Ale polityczne zmiany nie wywierają na niego takiego wpływu jak poznanie prawdziwej twarzy carycy Maryny, w której był zakochany.

Niebawem Turopoński odkrywa coś więcej – prawdziwe pragnienia swego serca. A gdy traci to, czego najbardziej pragnie, walczy bez strachu u boku lisowczyków."

Jest to doskonale opracowana książka historyczna, która nie jest napisana prostym językiem. Mimo takowej przeszkody dla co poniektórych czytelników przygoda w niej opisana stanie się bardzo wciągająca. Mnóstwo tu szczegółowych opisów historycznych, które wymieszane z literacką fikcją tworzą znakomitą mieszankę. Z początku ciężko się wczuć w tą książkę lecz z upływem stron powoli wsiąkamy w fabułę i intrygi, które dotyczą głównego bohatera. Przeżywa on oparte na prawdzie lecz ubarwione przygody związane z tzw. "Dymitriadą", czyli wyprawą polskich najemnych wojsk zmierzających do zdobycia władzy na Kremlu. Nie kończy się to dobrze dla tej wyprawy i Kacpra Turopońskiego, któremu przeznaczenie wyznacza ciężki los. Bohater zaplątany w wir wydarzeń i historię miłosną zmaga się z przeciwnościami by odzyskać ukochaną i przyłączyć się do bandy Straceńców, tytułowych kompanów w oddziale Pułkownika Lisowskiego, osławionego wojska, które wzbudzało strach u każdego przeciwnika jaki stanął na ich drodze nie wspominając już o ludności cywilnej. Była to kompania niezwykle waleczna i sławna w ówczesnym świecie i w takim doborowym towarzystwie przyszło walczyć tytułowemu straceńcowi Kacprowi. Akcja w szybkim tempie posuwa się do przodu dając czytelnikowi komfort śledzenia tych wydarzeń i ciężko się oderwać od lektury. Ogólnie rzecz ujmując biorąc do ręki tę pozycję nie przypuszczałem, iż jest to bardzo dobrze napisane dzieło historyczne. Udanie łączy wątki miłosne, przygodowe i te związane z naszą przeszłością narodową, czasem chwalebną a czasem taką o której lepiej nie pamiętać. Dodatkowym plusem jest to, że sceny batalistyczne są opisane w sposób niezwykle detaliczny, co sprawia, że powieść nabiera realizmu, tworząc fascynująca książkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz